Elektroniczny dławik - świetlówki 30 i 36W
(Tekst jest cytatem listu z grupy dyskusyjnej pl.rec.awkarium)
Waldek Specjalne podziekowania: deepblue
Ostrzeżenie - na płytce występuje pełne napięcie sieci!!! a nawet trochę więcej - po wyprostowaniu
i wygładzeniu na kondensatorze około 310V więc czym to grozi to nie muszę chyba
tłumaczyć. Elektrykiem lub elektronikiem z zawodu nie jestem więc być może niektóre
terminy nie będą zbyt "fachowe" Do listu dołączam fotkę (zrobioną skanerem - cyfrówki
nie posiadam) z płytki którą przerabiałem.
Najlepiej nadają się płytki 24-25W
chociaż przerabiałem z 20W. Na płytce 1 zaznaczyłem dławik z którego należy odwinąć
"trochę drutu" (30W tam nie pisze- to ja napisałem) niestety trudno napisać ile
zwojów, ja mierzyłem miernikiem pobierany prąd i odwijałem co pewien czas wlutowując
aż układ z dołączoną świetlówką pobierał 90 mA. (tyle wyszło z obliczeń prądu
przy 25W - 72mA) a przy 30W - 90 mA.)
Cyfrą 2 zaznaczyłem transformator przetwornicy
- przetwornica musi być na osobnym rdzeniu bo spotkałem przetwornicę spełniającą
jednocześnie funkcje dławika i takich nie da się przerobić! Cyfrą 3 oznaczony
jest termistor - polepsza on pracę układu w czasie zapłonu - są układy bez tego
elementu ale przyczynia się to do szybkiego zużycia świetlówki.
Elektronika mniejszych
i większych świetlówek niestety oprócz dławika różnią się też wielkością rdzenia
przetwornicy (nie zawsze) i mogą się (te mniejsze) niestety grzać. Jeśli chodzi
o ceny to za 20W zapłaciłem więcej niż za 25W - cena dotyczy głównie trwałości
i jakości świetlówki - elektronika jest podobna.